Pierwszego stycznia 2013 roku moj plan zakladal pozbyc sie nadwagi i udowodnic sobie a przede wszystkim mojemu doktorowi, ze pomimo jego stanowczego” Pani nigdy tego nie zmieni” uda mi sie. Bylam swiadoma tego, jak ciezka to bedzie praca, nikt nie stal po mojej stronie, nikt nie dawal mi nadzieji. Najlepiej pogodzic sie z tym co sie ma, z tym kim sie jest, z diagnoza i cieszyc sie na tyle na ile jest to mozliwe. Jestem typem, do ktorego nigdy nie mowi sie ” nigdy”, wiec zapewne „gorzka prawda” przekazana mi od pana doktora podzialala na mnie jak plachta na byka 😛 Rok, wszystko to trwalo rok, byly wzloty i upadki ( szczegolnie okres jesienny) bylo naprawde ciezko i nie jeden raz plakalam, nie z bolu, tylko z desperacji. Dlaczego ja musze wiecej, bardziej, mocniej sie starac niz inni!?? W zasadzie po dzis dzien sie z tym nie pogodzilam.
Co poza wygladem zmienilo sie we mnie a z czego jestem dumna, to milosc do sportu! Nawet gdy sa gorsze dni, nawet gdy nie idzie mi jak powinno, nawet gdy nie widac efektow, nigdy, ani razu nie pomyslalam, zeby przestac.
Efekt do jakiego doszlam, to ciezka praca nad swoja psychika.
Obecnie jestem na 7 tygodniu z treningiem Tapout XT2, bez watpienia jest to najcieszy trening z jakim mialam do czynienia, ale trzeba przyznac ze przez to jest jeszcze przyjemniej 🙂 Tapout xt 2 jest treningiem na 7 dni w tygodniu ( zdarzaja sie rest days) dodatkowo jogging ( 1 do 3 razy na tydzien) + wioslarz oraz laweczka ( 1 do 3 razy na tydzien).
Za kilka tygodni czeka mnie porownanie „przed” oraz „po” Tapout XT2, jakkolwiek by nie bylo, wiem ze nie koncze z Tapout, jest to cudowny trening! Sadze, ze kolejnym bedzie wersja „hybryd” z Tapout XT 1 🙂
W kazdym badz razie, chcialabym pokazac, ze aby zmienic siebie nie trzeba biegac na silownie, na fitnessy, nie trzeba wydawac wiele pieniedzy, tak naprawde nasz fitness jest tam gdzie my jestesmy, kazda zapracowana pani jesli naprawde pragnie zmian, jest w stanie osiagnac to do czego darzy.
MY FIGHT MATTERS !!!!
Archiwa tagu: efekty
2013/2014
10 tygodni z Tapout Xt
Minelo juz 10 tygodni z Tapout Xt, mily czas zawsze szybko uplywa. Pozostaly jeszcze dwa tygodnie do konca tego wyzwania, a ja juz marze o sprawdzeniu siebie przy Tapout XT 2!!!!!!! Jakie zmieny nastapily w ciagu tych 10 tygodni???
1. Z rozmiaru 40 przeszlam na rozmiar 36 i 34
2. Stracilam 9 kg
3. Wyszczupilam nogi i ramiona
4. Zarys miesni jest widoczny nie tylko podczas treningu
5. Stracilam ok 15% tkanki tluszczowej !!!!!
Czuje sie swietnie, jestem silna, pelna energii i zmotywowana do dalszych dzialan, Roznia w kondycji jest kolosalna, pierwsze tygodnie przy treningach Tapout plakalam, pauzowalam, nie dawalam rady i przeklinalam trenera i trenujacych miliony razy!!! Jak jest po 10 tygodniach? Daje rade, cwiczenia, ktore byly dla mnie niewykonalne, jestem w stanie zrobic i co wazniejsze za kazdym razem staram sie poprawiac, mocniej uderzyc, wyzej podskoczyc, nizej zejsc przy pompkach itd. Teraz to juz nie jest walka o przetrwanie treningu, teraz jest to konkurowanie z soba z dnia wczorajszego. Kazdy kolejny trening staram sie wykonywac lepiej. Nadal sa partie ciala, na ktorych razi mnie tluszczyk, ale wiem ze teraz to juz tylko kwestia czasu 🙂 Patrzac na to jaki jeszcze kilka miesiecy temu byl moj brzuch, teraz jestem dumna z tego co osiagnelam!!!!
Dlaczego trenuje….
Wraz z biegiem czasu pewnie piorytety sie zmianiaja, czlowiek dostrzega nowe cele, nowe motywacje, stare przestaja miec znaczenie, zas niektore pozostaja.
Decyzja o rozpoczeciu nowego, aktywnego i zdrowego stylu zycia narodzila sie z kilku powodow:
1. Chcialam pozbyc sie nadprogramowych kilkogramow
2. Chcialam udowodnic lekarzowi, ze sie myli i jestem w stanie schudnac
3. Chcialam przestac byc ciagle zmeczona, ospala, wykonczona
4. Chcialam pokazac innym, ze ja potrafie
5. Chcialam zaczac zmieniac moje zycie
6. Chcialam przestac wegetowac
7. Chcialam jeszcze raz zmiescic sie do rozmiaru 36
8. Chcialam wygrac z bulimia
9. Chcialam znalezdz pasje, ktorej mi nikt nie odbierze
10. Chcialam polubic siebie sama
W trakcie mojego zaprzyjazniania sie ze sportem i z czystym jedzeniem, doszlo duzo nowych powodow, dla ktorych wiedzialam ze nie odpuszcze, nie spauzuje, nie poddam sie, nie przestane!!!
1. Zmiescilam sie w rozmiar 38, 36 a nawet 34
2. Mialam racje a lekarz sie mylil
3. Poczulam sile, energie, ktorej jeszcze nigdy dotad nie znalam
4. Pozbylam sie chorob, bolu, tabletek
5. Pozbylam sie ok 15% tkanki tluszczowej z mojego ciala
6. Pojawily sie zarysy figury i miesnie, o ktorych nie sadzilam ze moge wogole je miec
7. Zmiescilam sie w rzeczy, ktore od lat byly na mnie za male ( w zasadzie to teraz sa za duze)
8. Znalazlam pasje, ktora jest tylko moja i nikt mi jej nie odbierze
9. Polubilam siebie, NIE, ja pokochalam swoje cialo!!!!
10. Z kazdym treningiem staje sie silniejsza osoba, nie tylko fizycznie ale tez emocjonalnie
11. Jestem dumna i zafascynowana tym ile moj organizm potrafi zniesc
12. Rozumiem juz, ze nie istotnia jest opinia innych, teraz jest cel:” byc lepsza od siebie z dnia wczorajszego!!!” nie porownuje sie i juz nigdy nie bede do innych osob.
13. Nie wstydze sie pokazac innym ( kiedys balam sie komentarzy, spojrzen), teraz nie zwracam uwagi na innych.
14. Niedowiarki zamienili sie w zazdrosnikow i w zasadzie nie przeszkadzaja mi, sa dodatkiem dla ktorego warto jeszcze bardziej nad soba pracowac
15. Jestem pewna siebie, cenie siebie, moja ciezka praca daje mi w nagrode moja nowa siebie!!!
16. Celem przestala byc meta, celem stala sie ta podroz!!
17. Chce byc szybsza, chce byc silniejsza, chce byc sprawniejsza
18. Chce miec wyrzezbiony brzuch, rece, nogi
19. Chce zrobic wiecej niz 5 pull ups na drazku
20. Chce zrobic wiecej niz 20 push ups
21. Chce pokochac to czego nienawidzilam, chce biegac
22. Chce nagradzac moje cialo a nie traktowac jak smietnik
23. Chce pomoc innym, tak jak pomoglam sobie samej. Nikt nie podal mi pomocnej dloni, wszystko co zdobylam to tylko moja zasluga!!
23. Chce zyc!!!!!!
Teraz zmienil sie moj tok myslenia i chyba to jest najwazniejszy sukces! Potrzebowalam wiele miesiecy, zeby zrozumiec ze nie chodzi o odchudzanie, nie chodzi o bycie chudym, nie chodzi o to co pokazuje waga!!!!!
Liczy sie moje sprawne cialo, moja silna psychika, liczy sie kazdy push up i kazdy pull up, liczy sie pokonywac wyzwania, ulpeszac siebie samego, licza sie marzenia, dla ktorych wstajemy z sofy i realizujemy je, licza sie dokonania. Liczy sie to, ze co kiedys bylo dla nas niemozliwe jest juz nasze!!!!
W8D2
Yoga Tapout XT
Wreszcie kupilam walek do masazu!!!! Moje plecy nie mogly doczekac sie, kiedy znajdziemy sie w domu i bede mogla je wymasowac!!!!
Oczywiscie typowe dla mnie jest to, ze z tego zakupu ciesze sie najbardziej. Oczywiscie kusily mnie kolejne hantle, ale kregoslup za bardzo bolal na wieksze zakupy 🙂 zatem nastepnym razem 🙂
Na wadze jest minus 6,6 kg!!!!!! Aaaaaaa!!!! Cudownie!!! Oczywiscie ja tego na ciele ( jak typowa kobieta) nie widze, nadal narzekam, nadal zamalo, nadal chce wiecej!!! Jednak dzis na zakupach, nie zauwazylam ze zostala podana mi sukienka, ktora zamiast rozmiar 40 lub chociaz 38 miala rozmiar 34, przymierzylam, wygladala swietnie i przy sciaganiu zauwazylam metke!! Jejku ja pozbylam sie kilku rozmiarow!!! Ja naprawde sie zmieniam! Poza tym sam fakt stania w bieliznie w przymierzalni, gdy otacza Cie grono 4 luster. Z kazdej strony widzisz siebie i trzeba na chwilke zatrzymac sie z przymierzaniem i popatrzec na swoje cialo. I zaskoczyc sama siebie! Pozytywna mysla, widokiem zmian! Naprawde widzialam dzis zmiany, piekny napiety dekolt, ramiona wyszczuplone, lydki szczuplejsze i wyrzezbiony brzuszek!! Oczywiscie nadal nie zbyt milo patrzy mi sie na moje uda i pupe ale przeciez to i dobrze, nadal mam czym sie zajac i co polepszac w sobie 🙂 wiec do dziela! Jest MOC!!!
a to moja sukienka rozmmiar 34 🙂 mialam jej nie brac, bo w koncu poszlam po sukienke balowa a nie kolejna biznesowke i to czarna, ale ten rozmiar!! 🙂 To taka moja mala nagroda za konsekwencje!!
W7D3
Muay thai – ktore uwielbiam!!!!! Oraz 2 tydzien dzien 3 z Squat Challenge!!!!!
Sniadanie: platki owsiane+proso+mango
Obiad: szpinak +piers z kurczaka
Wczesna kolacja: zielone jabluszko 🙂
Jeszcze kilka dni i nastapi dzien mierzenia, wazenia i fotografowania! 🙂 Kolejne pozytywne zmiany przede mna, a juz tyle dobrych zmian za mna 🙂 Nadal tryskam optymizmem, ale jakby mialo byc inaczej gdy kazdego dnia widac efekty!!! Kocham Tapout Xt !!!