RSS

Archiwa miesięczne: Sierpień 2013

Efekt koncowy 90 dni z Tapout XT

Dosc szybko minal czas mojej przygody z Tapout XT, bez watpienia jest to moj ulubiony trening. W zasadzie tak go pokochalam, ze zaczelam od nowa, tak wiec teraz runda II 🙂

Z mniejszym balastem tkanki tluszczowej z wieksza masa miesniowa, kondycja i energia do treningow 🙂 Z czystym sumieniem polecam trening Mike Karpenko !!!!

Tapout XT

Te kilka miesiecy sportu nauczyly mnie wiele, zrozumialam jakie powinny byc moje cele, jak wazne jest dbanie o swoj organizm i co bylo jedna z najtrudniejszych rzeczy to: Przestac koncentrowac sie na wadze!!!!!!!  Waga jest mylna tak samo jak pomiar BMI. Potrafilam wazyc mniej niz obecnie a mimo to nie wchodzilam w rozmiar 34, teraz jestem 4 kg ciezsza a rozmiar 34 to juz jest moj rozmiar!! Co zatem sie liczy??? Dla mnie pomiar tkanki tluszczowej. Jednak wazne zeby pomiar byl jak najdokladniejszy. Zaczelam od wagi elektronicznej, ktora oprocz ciezaru miala takze obliczac pomiar tkanki tluszczowej, jednak nie wierzcie w takie zabawki!!! Ja dlugo wierzylam, ale mimo wszystko szukalam dalej 🙂

I oto znalazlam zastepstwo dla mojej wagi!! :

CALIPER

Poniewaz pomiary robimy w kilku miejscach naszego ciala, odczyt jest bardzo dokladny.

Oto strona ktorej mozna obliczyc ilosc tkanki tluszczowej :

http://www.linear-software.com/online.html

27.08.2013

 
 

Tagi: , , , , ,

Podsumowanie :)

Podsumowanie po spadku 10kg :

Waga: 71,9 kg    Waga: 61,8kg

Biust: 94,5cm        Biust: 90cm

Pod biustem: 81cm  Pod biustem: …..cm

Talia: 85cm    Talia: 75cm

Pas nad pepkiem: 87cm  Pas nad pepkiem: 72cm

Brzuch: 99cm  Brzuch: 90cm

Udo: 62cm Udo:57cm

Lydka: 39 cm Lydka: 37cm

Ramie: 34cm   Ramie: 30cm 

Tkanka tluszczowa: 32%  Tkanka tluszczowa: 24%

Tkanka miesniowa: 26,9%  Tkanka miesniowa: 29,5% 

Pozbylam sie ponad 50cm, ponad 8% tkanki tluszczowej !!!! 

Nastepne podsumowanie przy wadze mniejszej o kolejne 5 kg 🙂

998522_535349239834756_53670400_n

 
2 Komentarze

Opublikował/a w dniu 21 sierpnia 2013 w Mysli wylewane

 

Moja droga

Moja droga.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 18 sierpnia 2013 w Mysli wylewane

 

Tagi: , , , ,

Moja droga

Lilalo

Kobieta zawsze goni swoj ideal, nigdy go zapewne nie zlapie, jednak juz jako mala dziewczynka zaczyna. Nasladuje mame noszac jej szpilki, podkradajac pomadki. Jako nastolatka zaczyna gonic kolezanki, ktore wtedy wydaja sie idealne. Pozniej nie jest wcale lepiej, jest wrecz gorzej, gonimy idealy z czasopism, z telewizji, ze swiata, ktory wogole nie jest realny. I tak trwa ta gonitwa wiekszosc zycia, po czym jest juz za pozno, umieramy wspominajac nasze gonitwy, kompleksy, ktore zabraly nam tyle cennego czasu w naszym zyciu. Kazda kobieta zdaje sobie z tego sprawe, jednak czy to cos zmienia? NIE!!!

1014451_10200803317217532_2008510250_n

Moja droga byla dokladnie taka sama, caly czas gonilam ideal, ktory w zasadzie nie istnieje.  Etap ucieczki z tej pulapki, w ktorej kazda kobieta jest zamknieta byl dlugi, caly czas pod gorke i zdawal sie niemozliwy. A jednak zmienilo sie!

Oczywiscie nie wszystko przyszlo do mnie w jeden dzien, nie wszystko zrozumialam w jednym momencie. Potrzeba czasu i dyscypliny, zeby spojrzec na swiat, na siebie samego nowym, czystym spojrzeniem. Pierwszym etapem mojej zmiany bylo wprowadzenie sportu do dnia codziennego. Oczywiscie sport od zawsze mi towarzyszyl ale byl w mniejszym lub wiekszym stopniu. Tym razem mial byc tylko ten WIEKSZY 🙂  Po pierwsze: systematycznosc, nie 3 razy w tygodniu tylko 6 dni w tygodniu, nie 20 minut tylko minimum godzina dziennie, nie „ile dam rade” tylko zawsze o 3 kroki dalej od mojego limitu.

Po drugie: Konsekwencja. KONSEKWENCJA jest najwazniejszym sprzymierzencem dojscia do sukcesu. Tylko osoba konsekwentna zdobedzie to czego pragnie, nikt inny, nigdy!!!!  Nie, nie bylam konsekwentna, takze tego musialam sie nauczyc. Trzeba znalezdz jakis punkt, motywacje, cel, dla ktorego nie mozemy przerwac. U mnie byl on banalnie prosty!! Wszystkie mozliwe osoby poinformowalam, o tym iz zaczynam moja zmiane! Zaczynam trening, zaczynam zmieniac moj jadlospis! Dlaczego to na mnie dzialalo?? Jak wiekszosc, nie przyjmuje wstydu zbyt latwo na moje barki. Skoro „wszyscy wiedza” jak moglabym im spojrzec w oczy mowiac: „przegralam, poddalam sie!” NIE, nie naleze do tych osob, ktore tak latwo przegrywaja!!!

Po trzecie: Patrzec tylko na siebie!!!! Przestalam porownywac sie do innych. Przestalam zastanawiac sie czekajac na metro, jak widza mnie inni, czy jestem taka gruba jak ta pani, a moze nigdy nie bede tak chuda jak ta dziewczyna! NIE! Koniec z tym!! Codzienna motywacja na kazdy kolejny dzien: ” Badz lepszy od siebie samego z dnia wczorajszego”!!!!!

moty

Kolejna wazna zmiana, ktora miala miejsce przez ostatnie osiem miesiecy, to moj tok myslenia. Czy ja naprawde chce byc chuda? Chce wychudzic moje cialo? Chce miec wklesly brzuch, rece patyki, obwisla skore a moze zwisajacy biust? Czy ja naprawde chce byc chuda??? NIE!!!! Pamietam bardzo dobrze, jak jeszcze przed choroba bylam chuda! Bylam zadowolona?? Nie !!! Narzekalam, nadal nie kochalam mojego ciala, nadal kazda czesc mojego ciala byla dla mnie nie dosc dobra! Wiec jaki sens ma znowu sie o to samo starac?  Wiec czego ja tak naprawde pragne?? Zadaj sobie to pytanie!! Czego ja tak NAPRAWDE pragne?  Chce byc zdrowa, chce byc piekna, chce akceptowac moje cialo, chce byc silna, chce byc wysportowana, chce byc motywacja dla siebie samej, chce miec sily na zabawe z dzieckiem, chce miec energie kazdego dnia, chce pozbyc sie nadprogramowej tkanki tluszczowej, chce zdobyc miesnie, chce miec piekna, jedrna skore, chce wygladac o 10 lat mlodziej, chce miec wyrzezbione cialo, chce kochac siebie!!!  Zastanowmy sie co da nam dieta, glodzenie siebie, co da nam 10 minutowy trening?  I wtedy gdzies, przez przypadek znalazlam te slowa: ” Chuda kobieta wyglada dobrze w ciuchach, ale wysportowana kobieta wyglada swietnie nago!!!!” Ja chce wygladac swietnie nago!!! Ja musze zyc ze soba sama caly czas, moje cialo jest ze mna caly czas wiec niech bedzie piekne CALY CZAS!!!

never gi

Wszystko wydaje sie proste, banalne, jednak tak nie bylo. Naprawde multum silnej woli, multum wmawiania sobie samemu” dam rade”. W kazdym badz razie, po ok miesiacu pokochalam sport. Pierwsze tygodnie, byly pelne nienawisci, zalu, placzu, zniechecienia. Przetrwalam to, trzeba to przetrwac, w koncu gdyby po sukces mogl, kazdy len siegnac z sofy, jaka wartosc mialby taki sukces??? Teraz kocham sport, jest czescia mojego zycia i to jedna z wiekszych i najwazniejszych czesci 🙂 Osiem miesiecy temu godzina sportu byla dla mnie tortura, teraz 4 godziny sportu mijaja zbyt szybko. I nikt i nic nie odbierze mi tej radosci, tej satysfakcji, tej dumy, ktora odczuwam po 4 godzinach trenowania.

Moja najwieksza slabosc: jedzenie! Potrafie jesc malo, potrafie ograniczyc kalorie, potrafie jesc zdrowo, jednak przez pierwsze 5 miesiecy nie potrafilam zrezygnowac z ” od czasu do czasu”. Przez caly tydzien jadlam czysto, przychodzil weekend, przychodzily pokusy. Przeciez sie staralam, dalam rade wiec dlaczego by nie ? Nalezy mi sie nagroda!!!! Jak ja sie teraz tego wstydze!!! Jak to brzmi!??? Nagroda?? Czy ja jestem psem, zeby nagradzac mnie jedzeniem??????  Naprawde tak nisko siebie cenie? NIE! Koniec!! Koniec!!! Zmienmy nasze rozumowanie!!! Jedzenie nie ma byc czyms na co zasluzylismy, jedzenie ma byc paliwem dla naszego organizmu!!! A jak wiadomo od jakosci paliwa zalezy jak nasz „silinik” bedzie dzialal!!!

jesc

Jedzenie to cudowne smaki, dajemy naszemu mozgowi naszym kubkom smakowym ekstaze jedzac slodkosci, jedzac tluste, jedzac fast food, ale jak dlugo ta ekstaza trwa? 5 minut a moze 20 minut?  Warto? Naprawde warto zanieczyszczac swoj organizm dla tych kilku minut? Przeciez jest tyle wspanialych rzeczy, mozemy przezyc ekstaze na karuzeli, skaczac ze spadochronu, spedzajac czas z cudownym towarzystwem, wychodzac na koncert, lapiac swoje marzenia…. Jedzenie to paliwo dla naszego organizmu, to nie nagroda!!!!

Jezeli jesz smieci, robisz ze swojego organizmu smietnik!!! Pamietaj! To nie jest chwytliwe motto, zacznij interesowac sie tym, jak dziala swiat sportu, swiat zdrowego jedzenia. Zapytaj sportowca jak czuje sie po zjedzeniu hamburgera?  Mi do sportowca daleko, ale wiem, ze gdy zjem cos niezdrowego, jestem chora cala noc i kolejnego dnia ciezko mi sie ruszyc. Organizm spowalnia bo dostal zle paliwo.  A wiec warto? Jest Twoje cialo mniej warte niz habmurgery, schabowe, ciasta, lody… ? Kazdy ma wybor.

somone else

Reasumujac, przez okres mojego jedzenia z „od czasu do czasu” powiazanym oczywiscie z ciezkim sportem, nie stracilam zbyt wiele tkanki tluszczowej, waga nie chciala spadac, a ja zaczynalam watpic w sens calej mojej metamorfozy. Nie da sie niestety wybrac tylko jedno, SPORT lub CLEAN EATING, nie zadziala jedno bez drugiego :/ Odkad polaczylam te dwie rzeczy, moj organizm zaczal pracowac idealnie, zaczal sie zmieniac, a ja czuje sie cudownie, nie tylko fizycznie ale tez psychicznie 🙂  Warto? WARTO!!!!!

hell

 
1 Komentarz

Opublikował/a w dniu 18 sierpnia 2013 w Mysli wylewane

 

Tagi: , , , , , , , , ,

Konsekwentnie podarzac obrana droga !!!!

Czy tylko ja tak mam, ze zawsze chce wiecej? Zawsze efekty sa za male, za wolne, za dlugo na nie czekam! Oczywiscie doceniam to co mam, ciesze sie z tego co porzucilam za soba, ale marzenia w raz ze zdobywaniem tych malych sukcesow, te marzenia rosna !!!! Wiem jak  bylo, nie zapomne o tym i nie chce zapomniec niech „stara Ja” przypomina mi ze warto walczyc o „nowa ja”! Jednak  gdy pojawiaja sie zastoje, bez wzgledu na waga, na dlugosc oczekiwania, na efekty, sprawiaja, ze sie wsciekam, ze zaczynam widziec nadal te „stara ja” w lustrze, ze marzenia sie oddalaja ode mnie…… Dzis kolejny dzien zastoju, to juz chyba miesiac, jak waga pokazuje te same cyfyr. Wiem wiem wiem…. miesnie rosna ale ta tkanka tluszczowa mnie zniecheca! Chce miec juz wyrzezbione plecy!!! Wiem jestem jak dziecko : JA CHCE!!!!! JA CHCE I JUZ!!!!

Zeby docenic to co mam teraz, przypomniec to co bylo jeszcze nie tak dawno i zeby przede wszystkim dalej podarzac wyznaczona droga:

pleccy 1.13-8.13

Obrazek

Moje marzenia oczywiscie sa wygorowane, ale kto takich nie ma 🙂 Moje marzenie to :

Obrazek

Czyli jeszcze dlugie, dlugie, dlugie lata przede mna, moze to i dobrze, mam co robic, o co walczyc. Poki mamy marzenia staramy sie je realizowac!

 
2 Komentarze

Opublikował/a w dniu 16 sierpnia 2013 w Mysli wylewane

 

Tagi: , , , ,

Pyszna zupa krem z dyni !!!!! Moj faworyt !!!

Zupa krem z dyni

Nie jestem smakoszem zup, jesli juz mam jakas zjesc to naprawde musi byc to cos wyjatkowego i wlasnie ta zupa nalezy do tych wysmienitych. Moja pierwsza zupa krem z dyni, byla gotowana bez liczenia kalorii, na bazie masla i wielkiej ilosci slodkiej, tlustej smietany. Oczywiscie takie menu mam juz daleko za soba, ale dlaczego by nie zrobic cos smacznego w wersji light ?!

Skladniki:

Jedna sredniej wielkosci dynia ( z pomaranczowa skorka, ok 1 kg )

1 cebulka

3 marchewki

ok 1 litr wody

opcjonalnie jedna kostka rosolowa badz zamiast litra wody, te sama ilosc wywaru z warzyw

imbir, curry, galka muszkatalowa oraz pieprz

smietanka light z RAMA  wersja 16%

Najpierw nalezy umyc dynie, pozbyc sie pestek i pokroic w kostke, skorki nie obieramy!!!! Dynie smazymy na odrobinie oliwy pod przykryciem, co jakis czas nalezy przemieszac, jak juz zaczyna miekka sie robic, wtedy nalezy dodac cebulke i pokrojone w plasterki marchewki. Gdy wazywa zmiekna, przekladamy je do miski i miksujemy przy uzyciu blendera na gladka mase. W garnku zagotowujemy ok litr wody dodajac esencje roslowa, nastepnie dodajemy mus z dyni. Zupe jeszcze chwile gotujemy ciagle mieszajac oraz jest to moment dodawania przypraw. Jesli chodzi o curry i imbir, nalezy dodac szczypte, podobnie jak pieprz, zas galke muszkatalowa dodajemy wiecej, ja daje 1/2 lyzeczki. Jest to zupa krem, zatem jest bardzo gesta, kwestia dodania wody zalezna jest od tego jak gesta zupe chcemy miec, podobnie ze smietanka, dodajemy, ilosc wg smaku, na sam koniec, najlepiej juz na talerzu. Pasuja do niej grzanki. Zupa jest bardzo sytym daniem a do tego przepysznym!!!!

DSCF4967

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 15 sierpnia 2013 w Rozne przepisy smaczne i dietetyczne

 

Tagi: , , , ,

Muzyka podczas treningu

Dla mnie jest to dosc wazny aspekt. Na codzien malo mam okazji, malo czasu na sluchanie radia czy plyt, zawsze w biegu, zawsze cos do zrobienia. Jednak trening to MOJ CZAS, TYLKO MOJ, dlatego jest wazne aby byl to czas spedzony mile i efektywnie. Dlugo szukalam motywacji do codziennych ciezkich treningow. W banalny i prosty sposob je znalazlam i kiedys napewno opisze te osoby, ktore daly mi nadzieje i kazdego dnia daja mi POWER do codziennej walki z wlasnymi slabosciami. I tutaj pojawia sie muzyka, ogladajac filmy z udzialem wspanialych sportowcow, zawsze wpada w ucho dobry rytm, swietny tekst, wszystko wspolgrajace idealnie z treningami tych osob. Dlatego zbierajac „moja workout muzyke” zaczynalam od podbierania muzyki od moich motywacji. Teraz gdy trenuje „widze” moich idoli sportowych i dodaje mi to mocy do dokonczenia kazdego treningu i do dania z siebie wiecej niz dnia poprzedniego!!!

1. Noisia  Tommy`s Theme

2. Rob Bailey   Try`n Hold me back

3. 300 Violin Orchestra Jorge Quintero

4. I can`t stop  Flux Pavilion

5. Set fire to Everybody Adele

6. Not afraid Eminem

7. Rob Beiley Hungry

8. Rob Beiley Hold Strong

9. Rob Beiley Never Settle

10. Clint Mansell & Kronos  Quartet Requiem for a dream remix

11. Rob Beiley   Work Hustle Kill   ( lost soul mix swietny remix polecam!!!!!!!! )

12. In the zone   NBA 2k12

Oczywiscie utworow jest wiecej, jednak te tutaj sa dla mnie najwazniejsze, przy nich nie zwalniam, przy nich przyspieszam !!!!!

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 14 sierpnia 2013 w Mysli wylewane

 

Tagi: , , , , , ,

Obrazek

Tapout XT – ciezka praca sie odplaca !!!!!

Tapout XT - ciezka praca sie odplaca !!!!!

 
2 Komentarze

Opublikował/a w dniu 8 sierpnia 2013 w Mysli wylewane

 

Tagi: , ,

Kurczak z fasolka na sposob azjatycki

DSCF4925

Skladniki:

ok 400 gram miesa z kurczaka, pokrojonego na male kawalki

1/4 lyzeczki soli

1lyzeczka sosu sojowego

3 zabki czosnku drobno pokrojonego

szczypiorek drobno posiekany

ok 7 cm kawalek imbiru swiezego pokrojonego w cienkie paseczki ( jezeli brak swiezego wtedy ok 1 lyzeczka imbiru w proszku)

1 puszka ciemnej fasolki

1 lyzka shaoxing (wino ryzowe) lub wisniowego wina

2-3 lyzeczki suszonych platkow chilli

1 papryka czerwona, slodka ( pokrojona w cienkie paseczki)

2 lyzeczki octu ryzowego ( ja zastepilam go octem siedmiu ziol)

1 lyzka oleju sezamowego

Pokrojone w kosteczki mieso z kurczaka przyprawic nalezy sosem sojowym ( ja dodaje jeszcze 1 lyzeczke pasty sezamowej) i odstawic w chlodne miejsce.

Na patelni (wok) nalezy rozgrzac tluszcz ( olej orzechowy lub jak ja uzylam olej sezamowy) i podsmazyc na nim mieso, gdy juz bedzie zarumienione zdejmujemy mieso z woka, nastepnie podsmazamy imbir wraz z czosnkiem, dodajemy fasolke i nadal podsmazamy. Doprawiamy winem oraz platkami chili. Kawalki miesa wracaja na powrot na wok, dodajemy paseczki papryki, przyprawiamy sola i octem. Kiedy wszystko jest jjuz razem polaczone i dobrze podsmazone, dodajemy posiatkowany szczypiorek. Calosc nalezy przemieszac i dodac olej sezamowy. Idealne w zestawie z ryzem lub kasza.

Obrazek

Wartosci odzywcze w 165gr : 285 Kcal, 18.6 gram Tluszczu, 1.3 gram Weglowodanow, 21.4 gram Bialka

oto pasta sezamowa, ktora bardzo czesto uzywam, jak widac na powierzchni zebral sie olej, ktory mozemy wykorzystac do salatek czy smazenia.

Obrazek

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 7 sierpnia 2013 w Rozne przepisy smaczne i dietetyczne

 

Tagi: , , , , , , ,

RIP 60: podstawowe informacje

Jest to kolejny trening do uzytku domowego. Sklada sie z 12 plyt oraz lin podwieszanych. Trening jest naprzemienny zarowno cardio jak i na sile. RIP 60 jest rewolucyjnym przyrzadem do treningu calego ciala. Latwy w montazu, mozna po prostu zawiesic na drzwi! Dzieki RIP 60 mozna zarowno pozbyc sie nadprogamowej tkanki tluszcozwej ale rowniez i przede wszystkim zwiekszyc mase miesniowa i wyrzezbic cialo.RIP 60 jest zarowno treningiem dla poczatkujacych jak rowniez dla zaawansowanych osob gdyz dzieki systemowi podwieszania to osoba cwiczac decyduje i ma kontrole nad tym z jakim obciazeniem cwiczy. 

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

 
3 Komentarze

Opublikował/a w dniu 6 sierpnia 2013 w RIP 60 Trening

 

Tagi: , , , , , ,

 
Vegan Mission

Dedykacja dla ciała, ducha i umysłu

Kobieta biega

kobieca strona biegania

chcesiepolubic

This WordPress.com site is the cat’s pajamas

leelanep90x

P90X the way of life!

moja przemiana

jak skutecznie pozbyć się tłuszczu, zbudować piękne i umięśnione ciało, zdrowo się odżywiać i miewać lepiej każdego dnia :)

Spalacz kalorii

Nie myśl, tylko działaj!

Just do your best and forget the rest !!!!!

vegelina

free from